WPHUB. Warszawa. 31.05.2023 20:58. Wielka tragedia w Niemczech. Wszystko działo się na turnieju piłkarskim. 6. Do dramatycznych scen doszło podczas międzynarodowego młodzieżowego turnieju piłkarskiego we Frankfurcie. Doszło tam do bójki, w wyniku której śmierć poniósł zaledwie 15-letni zawodnik.
Jesteś tutaj: home pilka Ze świata: Śmierć piłkarza na boisku Śmierć piłkarza na boisku podczas meczu! 18-letni peruwiański piłkarz Yair Jose Clavijo Panta (Sporting Cristal Lima) zmarł podczas meczu z Realem Garcilaso Cuzco. Przyczyną śmierci był atak serca. Mecz rozgrywany był w mieście Urcos na wysokości 3000 m Do tragicznego zdarzenia doszło w końcówce spotkania. źródło: Informacja o autorze: Tagi: INFO Ranking 1728odsłony 0komentarz(e) Komentarze Dodaj swoją opinię poleć znajomym Przeczytaj również Dodaj komentarz Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola z gwiazdką są obowiązkowe * Nie dodano jeszcze komentarza. Bądź pierwszy!
Na boisku pojawiły się służby ratunkowe, które przeprowadziły reanimację. Niestety, życia piłkarza nie udało się uratować. – „Planowaliśmy w najbliższym czasie zrealizować Twój transfer na mistrzostwa Europy. Dziś jednak żegnamy Cię fizycznie, ale nie duchowo.
Joshua Pepple, 24-letni piłkarz z Nigerii, zmarł na boisku podczas meczu zachodniopomorskiej ligi okręgowej w Nowogardzie. Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotnim spotkaniu pomiędzy miejscowym Pomorzaninem i Iskierką Szczecin. W 15. minucie meczu w zamieszaniu Pepple był faulowany. Twierdził, że został uderzony łokciem. Udzielono mu pomocy na boisku, a potem poza linią boczną i wrócił do gry. Dziesięć minut później nagle stracił przytomność. Wezwano karetkę, zawieziono go do pobliskiego szpitala. Akcja reanimacyjna jednak nie przyniosła skutku. Piłkarz zmarł. - Josh przyszedł do nas w sierpniu. Sam się zgłosił. Przeszedł badania lekarskie. Wszyscy gratulowali nam, że mamy zdrowego, dynamicznego napastnika. Strzelił dla nas cztery bramki w tym sezonie. Był fajnym, religijnym chłopakiem. Tęsknił za rodziną w Nigerii. Niestety, dalsze jego życie przerwała ta tragedia - powiedział Marcin Skórniewski, grający prezes Pomorzanina. Pepple w Polsce grał od pięciu lat. Najpierw trafił do Stali Głowno, klubu znanego ze sprowadzania młodych piłkarzy z Afryki. Jak większość z nich, w swojej pierwszej polskiej drużynie był tylko przejściowo. Wiosną 2008 trafił do Mazowsza Grójec, a stamtąd do Odry Górzyca (lubuskie). Od 2009 r. grał w klubach zachodniopomorskich: Piaście Choszczno, Wybrzeżu Rewalskim, Sparcie Gryfice, Drawie Drawsko Pomorskie, by kilka tygodni temu trafić do Nowogardu. Po śmierci nigeryjskiego zawodnika mecz Pomorzanina z Iskierką został przerwany. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
To właśnie na treningu tego klubu miało dojść do tragicznego zdarzenia. 35-latek miał doznać ataku serca, który okazał się śmiertelny w skutkach. Według informacji podawanych przez arabski portal Alasemanews.com, na boisku treningowym byli obecni lekarze, którzy podjęli próbę reanimacji napastnika. Ta nie przyniosła jednak
3 kwietnia 2008, 16:14 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę Gra na murawie czasem kończy się tragicznie. W przypadku Hrvoje Custicia, piłkarza chorwackiego FC Zadar, przyczyną dramatu było zderzenie z otaczającą boisko betonową ścianą! Rany odniesione przez młodego zawodnika były tak rozległe, że nie dało się go uratować. Do zdarzenia doszło w sobotę podczas meczu pierwszej ligi chorwackiej. Hrvoje Custic po zderzeniu ze ścianą został przewieziony do szpitala, w którym zmarł w czwartek. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
Nie żyje Erion Kajtazi. 17-letni piłkarz zginął na boisku. 50. Tragedią zakończyło się towarzyskie spotkanie drużyn Trepca 89 i A&N w Kosowie. 17-letni defensywny pomocnik Erion Kajtazi doznał zawału serca podczas meczu. Niestety, chłopaka nie udało się uratować.
Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu Benfica ma już dobrego bramkarza. Na tyle dobrego, że występami w poprzednim zesonie zwrócił na siebie uwagę zespołów z pięciu najsilniejszych lig Europy. Jak podaje "Record", prezes Rui Costa chce zarobić na Odysseasioe Vlachodimosie dużą sumę pieniędzy. Część z nich miałaby zostać przeznaczona na zastępstwo, a na krótkiej liście jest właśnie Kovacević. Mowa o niewielkiej części. Grek opuściłby Lizbonę prawdopodobnie za co najmniej 15 mln euro, natomiast wartość podopiecznego Marka Papszuna wycenia się na ok. 3 mln. Kovacević zagościł do Częstochowy rok temu i zdążył trafić do notesów łowców talentów na Starym Kontynencie przez świetne występy w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. "Record" informuje, że Bośniak chce rywalizować na wyższej półce. Taką bez wątpienia jest liga portugalska. Co ciekawe, jako jeden z powodów, dla których Benfica nie musiałaby wykładać na 24-latka wielkiej kwoty, "Record" podaje... zasobną kieszeń właściciela Rakowa, Michała Świerczewskiego. Czytamy, że biznesmenowi nie brakuje pieniędzy, toteż nie oczekiwałby za piłkarza największej oferty, ale rozważyłby tę z najlepszego klubu. Zobacz także: Bez litości. Tak Leszek Ojrzyński skrytykował swój zespół Dotychczas Kovacević rozegrał w Rakowie 37 spotkań, w których 19 razu udało mu się zachować czyste konto. Warta odnotowania jest statystyka straconych goli – jest ich tylko 28, co jest bardzo dobrym wynikiem w realiach Ekstraklasy. *** Jego wzrok pogorszył się z dnia na dzień. Najpierw w jednym oku. Zajęcia na hali, uderzenie piłką w twarz i Michał Globisz znalazł się w szpitalu. Później gasła widoczność w drugim oku. Mimo to zasłużonego trenera i wychowawcę młodzieży wciąż można spotkać na trybunach stadionu w Gdyni – przychodzi na mecze, a koledzy opowiadają mu, co dzieje się na boisku. W "Prześwietleniu" opiekun złotych medalistów mistrzostw Europy sprzed lat opowiada o nauce nowego życia i ustawiania głowy pod takim kątem, żeby na przystanku dostrzec numer nadjeżdżającego trolejbusu.
Relacja i wynik na żywo – Polsat Sport; Był reanimowany na boisku! Najnowsze informacje w sprawie stanu zdrowia znanego piłkarza; Zatrzymano nielegalny transport odpadów z Holandii – Teraz Środowisko; Ajax Amsterdam – SC Heerenveen 4:1. Skrót meczu – Polsat Sport; Co się stało z Ajaksem Amsterdam? „Ponura rzeczywistość
data publikacji: 09:30, data aktualizacji: 11:57 ten tekst przeczytasz w 7 minut Niespełna dwa tygodnie temu Piermario Morosini, 25-letni piłkarz grający we włoskiej lidze, zasłabł na boisku. Nie pomogła natychmiastowa reanimacja. Zawodnik zmarł zapewne na zawał serca w drodze do szpitala. Ponad miesiąc wcześniej podobny dramat rozegrał się w lidze angielskiej. Podczas meczu zawału serca doznał Fabrice Muamba. Jego na szczęście udało się uratować. Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Serce się zmienia Groźne wspomagacze Wysiłek ponad miarę Mazur / Mazur To nie są wyjątki. Liczba sportowców, którzy podczas zawodów czy treningów nagle umierają lub ocierają się o śmierć, niepokojąco rośnie. Do początku lat 90. XX wieku na boisku zmarło 33 piłkarzy. W ostatnich 20 latach takich zgonów odnotowano już 51. Tak zmarli Kameruńczyk Marc-Vivien Foé (w 2003 r.), Węgier Miklos Feher (2004) oraz Hiszpanie Antonio Puerta (2007) i Daniel Jarque (2009). Tragedie nie ominęły też Polski. W 2010 r. podczas meczu III ligi zasłabł napastnik Wisły Szczuczyn Emil Świderski. Zmarł po przewiezieniu do szpitala. Umierają nie tylko futboliści. Siatkarz Vigor Bovolenta, 37-letni były reprezentant Włoch, zasłabł podczas meczu. Kiedy upadł na parkiet, tłumaczył kolegom, że kręci mu się w głowie. To były jego ostatnie słowa. Kamila Skolimowska, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem, zmarła podczas treningu. Doszło u niej do zatoru tętnicy płucnej i zawału serca. Miała 27 lat. Dlaczego umierają ludzie młodzi, wysportowani i, co więcej, będący pod stałą opieką lekarzy? Jak to możliwe, że mimo ogromnych postępów medycyny nie udaje się uniknąć tragedii? Odpowiedź jest prosta. Sportowcy umierają, bo ich serca nie wytrzymują nadmiernego obciążenia, bo przekraczają granice rozsądku, nie przebierając przy tym w środkach. Coraz więcej z nich uprawia sport tylko, by wygrywać i zarabiać, nawet ryzykując życie. Serce się zmienia W czasie treningów układ krążenia i serce sportowca adaptują się do ekstremalnego wysiłku. Przebudowie ulega mięsień sercowy. Grubsze stają się jego ściany, powiększają się komory i przedsionki. Serce sportowca się powiększa, ale jego proporcje zostają zachowane. Dzięki temu może wykonywać niemal nadludzki wysiłek. Pracuje zupełnie inaczej niż serce osoby, która nie trenuje codziennie po 5-6 godzin. – Serce sportowca w czasie spoczynku może się kurczyć nawet w tempie 40-50 razy na minutę (serce niesportowca bije w tempie 60-70 uderzeń na minutę). W nocy pracuje jeszcze wolniej – w tempie nawet poniżej 35 uderzeń na minutę. Za to podczas zawodów potrafi przez godzinę, dwie lub dłużej wykonywać 180-190 uderzeń na minutę – mówi kardiolog prof. Artur Mamcarz, który od późnych lat 80. zajmuje się medycyną sportową. Niekiedy jednak – z nieznanych powodów – ta przebudowa adaptacyjna nie przebiega prawidłowo. Dochodzi do patologicznego przerostu ścian lewej komory. Zwiększa się wtedy masa mięśnia sercowego, a pogrubione ściany utrudniają skurcz i napełnianie się komór krwią. Serce nie jest w wystarczającym stopniu zaopatrywane w krew przez naczynia krwionośne. Nie dostaje odpowiedniej ilości tlenu i składników odżywczych, a są one szczególnie potrzebne podczas intensywnego wysiłku. Wtedy właśnie może dojść do nagłej śmierci lub utraty przytomności. Czytaj więcej na następnej stronie>> Mazur / Mazur U sportowców czasem trudno jednak ustalić, czy ich serce adaptuje się prawidłowo, czy może dochodzi do subtelnych zaburzeń rozwoju, które mogą zagrażać życiu. Niekiedy udaje się je wykryć dopiero po śmierci zawodnika. Tak było w wypadku Reggiego Lewisa, amerykańskiego koszykarza, który zemdlał podczas treningu. Natychmiast przeszedł całą serię badań, w tym kardiologicznych. Lekarze nie znaleźli jednak żadnych zmian, które mogłyby budzić niepokój i być powodem wykluczenia go z zawodowego sportu. Uznali, że ma serce typowe dla intensywnie trenującego sportowca. A jednak kilka tygodni po tym incydencie podczas rozgrzewki przed meczem Lewis zmarł. Pośmiertne badanie wykazało, że mięsień sercowy był nadmiernie przerośnięty i poorany bliznami. Serce nie pracowało więc prawidłowo. Lewis zmarł w 1993 roku. Teraz lekarze wiedzą o wiele więcej o budowie i funkcjonowaniu serca sportowców. Łatwiej udaje im się wykryć niepokojące wady. – Jednak narzędzia diagnostyczne, jakimi dysponujemy, nadal nie są idealne – mówi prof. Mamcarz. Na przykład dostępne badanie EKG nie zawsze wykryje kardiomiopatię przerostową, a to właśnie jest najczęstsza przyczyna zgonów sportowców młodych, czyli tych, którzy nie przekroczyli 35. roku życia. – Gdy jednak stwierdzamy poważne zaburzenia pracy serca, zazwyczaj zabraniamy uprawiania sportu. Pod wpływem stresu może dojść do gwałtownego wzrostu stężenia katecholamin, które wyzwolą arytmię. Ryzyko śmierci jest wtedy ogromne, a my nie zawsze będziemy potrafili jej zapobiec – mówi prof. Mamcarz. Tak było w wypadku Joachima Halupczoka, naszego kolarza, który w 1989 roku został mistrzem amatorów i przeszedł na zawodowstwo. Kiedy wykryto u niego kardiomiopatię pozapalną (wywołaną zapaleniem mięśnia sercowego po infekcji wirusowej), został odsunięty od sportu. Zgodnie z zaleceniami lekarzy przestał intensywnie trenować, mimo to nie udało się go uratować. Zmarł nagle w 1994 roku podczas rozgrzewki przed towarzyskim meczem piłkarskim z kolegami. Miał zaledwie 26 lat. Krążyły wówczas pogłoski, że zmarł, bo, jak wielu kolarzy, stosował doping. Szczegółowe badania wykluczyły te zarzuty. Groźne wspomagacze Jednak specjaliści nie wykluczają, że również nadużywanie czy nieodpowiednie stosowanie leków może być przyczyną nagłej śmierci. Nawet popularne środki przeciwzakrzepowe mogą doprowadzić do udaru krwotocznego. – W ulotkach leków jest przecież napisane, że każdy lek niewłaściwie stosowany może zagrażać zdrowiu lub życiu. I nie jest to pusty frazes – mówi dr Andrzej Pokrywka, dyrektor Instytutu Sportu. Każda grupa środków dopingujących może być groźna. Narkotyki zaburzają oddychanie, erytropoetyna zwiększa lepkość krwi, co sprzyja zawałom i udarom. Sterydy powodują przerost mięśni, także sercowego. Może to doprowadzić do kardiomiopatii. Być może śmierć Florence Griffith Joyner, rekordzistki świata w biegu na 100 metrów, miała związek z zażywaniem sterydów. Sprinterka przez długi czas była podejrzewana o stosowanie dopingu. Zmarła we śnie w 1998 roku z niewyjaśnionych powodów. Niemal pewne są natomiast zgony sportowców z powodu erytropoetyny. – Do 2000 roku według różnych źródeł zdarzało się od kilkunastu do kilkudziesięciu takich śmierci na 10 lat. Sytuacja zmieniła się dopiero wtedy, gdy opracowano metodę wykrywania erytropoetyny – mówi dr Pokrywka. Od tego czasu nie stwierdzono żadnego zgonu związanego z podawaniem tej substancji. Najnowsze metody pozwalają wykryć nawet erytropoetynę, którą wytworzył organizm w efekcie tzw. dopingu genetycznego. Stosowany jest on wówczas, gdy organizm nie wytwarza erytropoetyny lub produkuje jej za mało. Wtedy do mięśnia uda wprowadza się za pomocą wirusa sekwencje genów. Zmuszają one komórki mięśniowe do produkcji erytropoetyny. – Jednak wytworzona w mięśniach różni się od tej, która jest normalnie uwalniana z nerek. Co więcej, różnice te umiemy wykryć – dodaje dr Pokrywka. Naukowcy opracowali też test, który pozwala wykryć tzw. doping metaboliczny preparatami AICAR i GW1516. Oddziałują one na gen zawiadujący budowaniem i działaniem mięśni. Środki te nie zwiększają masy mięśniowej, lecz przeprogramowują kurczące się wolno włókna. Mięśnie mogą działać dłużej, nie męcząc się, ale trudno przewidzieć jak wpłynie to na cały organizm. Nie zraża to jednak zawodników, którzy nadal stosują doping. Na 280 tys. przebadanych w ubiegłym roku próbek w 1 proc. naukowcy znaleźli niedozwolone substancje. – To niewiele, ale każdy specyfik może stanowić zagrożenie dla zdrowia czy życia – komentuje dr Pokrywka. W 1,5 proc. próbek eksperci stwierdzili zaś nietypowy wynik. – To może oznaczać, że sportowiec zastosował jakiś rodzaj dopingu, ale dzisiejsze metody nie pozwalają ustalić, co to był za środek – mówi dr Pokrywka. Wysiłek ponad miarę Doping to nie jedyny grzech sportowców. Przekonani, że są twardzi i nieugięci, lekceważą podstawowe zasady higieny zdrowia. Zapominają o odpoczynku, czy o tym, że podczas treningu, szczególnie w upale, powinni dużo pić. Odwodniony organizm, pozbawiony elektrolitów, staje się mniej wydolny. Ogromne emocje, jakim podlegają, pobudzają układ współczulny, co prowadzi do wzrostu adrenaliny i noradrenaliny i tym samym wzrostu ciśnienia tętniczego krwi. Towarzyszy temu skurcz naczyń wieńcowych, który sprawia, że serce jest gorzej ukrwione, a za to mocniej pobudzone. – Jeśli nałoży się to na istniejące w sercu nieprawidłowości, może dojść do katastrofy – mówi prof. Mamcarz. Podobnie dzieje się pod wpływem silnego, długotrwałego stresu. Prowadzi on do niedoborów magnezu, gdyż wzrost adrenaliny zwiększa jego wydalanie z organizmu. A niedobory tego pierwiastka sprzyjają zaburzeniom rytmu serca, czyli arytmii. Komórki mięśnia sercowego nie kurczą się wówczas w sposób synchronizowany, lecz chaotycznie, czym przypominają orkiestrę grającą bez dyrygenta. Rośnie ryzyko poważnych powikłań. – Zdarza się też, że sportowcy unikają badań lekarskich. Za wszelką cenę chcą być zdrowi, chcą trenować i uprawiać wyczynowo sport. Zatajają więc dolegliwości – mówi Hubert Krysztofiak, lekarz z Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej. Lekceważą takie niepokojące sygnały, jak bóle zamostkowe pojawiające się w czasie wysiłku, duszności, zawroty głowy czy ogólne osłabienie. A właśnie te - wydawałoby się drobne dolegliwości - są często zapowiedzią poważnych zaburzeń pracy serca – mówią zgodnie lekarze. Bagatelizowanie tych objawów może się stać wyrokiem. Autor: Dorota Romanowska zdrowie Slipy czy bokserki? Wybór majtek ma wpływ na zdrowie i potencję mężczyzny Męskie majtki wykonywane są z różnych materiałów, ale panowie z reguły nie zastanawiają się dłużej nad tym, czy ten konkretny model bielizny jest dobry dla ich... Dominik Kołodziej O tej porze najbardziej naładujesz się witaminą D Suplementowanie witaminy D jest bardzo ważne, zwłaszcza w przypadku osób o obniżonej odporności. Aby jednak zadbać o odpowiedni poziom tej witaminy w organizmie,... Karolina Gomoła Pięć części ciała, których nie wolno dotykać. Powód jest ważny Na naszym ciele są miejsca, których powinniśmy się starać nie dotykać. Dla dobra własnego i innych. Brzmi tajemniczo? Tak naprawdę to kwestia podstawowa, a... oprac. Monika Mikołajska Żyworódka pierzasta – zastosowanie, uprawa, przepisy Żyworódka jest rośliną posiadającą wiele prozdrowotnych właściwości. Pod tym względem można ją porównać nawet do aloesu. Mówi się jednak, że jej zastosowanie jest... "Pacjent Miasta Nadziei" wyleczony po 34 latach. "Nie sądziłem, że dożyję" Wszystko wskazuje na to, że 66-letni pacjent, który od 1988 r. żył z wirusem HIV, został wyleczony. To dopiero czwarty taki przypadek na świecie. Marta Trepczyńska Tak Egipcjanie radzą sobie z upałami. Ta metoda gwarantuje spokojną noc W Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do afrykańskich upałów. Niestety, zmiany klimatu sprawiają, że wysokie temperatury niebawem staną się naszą codziennością.... Joanna Murawska Twarz Rocky'ego przypominała lwią maskę przez rzadką chorobę. Miał nie dożyć 7. urodzin Kiedy w 1985 r. film "Lwia maska" z Cher trafił do kin, los nastolatka z twarzą zdeformowaną przez rzadką chorobę głęboko poruszył widzów. Pierwowzór głównego... Agnieszka Mazur-Puchała "Trupia pleśń" w zabawkach do kąpieli. Ekspertka pokazała prosty test "Trupia pleśń", która może rozwinąć się w zabawkach do kąpieli dla małych dzieci, to taka sama pleśń, jaka rozwija się na rozkładających się ciałach. O tym, jak... Małgorzata Krajewska Dwa tygodnie w piekle małpiej ospy. "Nie miałem pojęcia, jak będzie źle" "Wysypka pojawiła się dosłownie wszędzie; na początku wyglądała jak ukąszenia komarów, potem rozwinęły się pryszczate pęcherze, które pękały. W nocy obudziłem... Monika Mikołajska Gdzie i kiedy jest najwięcej jodu nad Bałtykiem? 45 minut spaceru wystarczy, by uzupełnić braki Jod jest bardzo cennym pierwiastkiem w organizmie. Jego niedobór prowadzi do poważnych skutków dla zdrowia. Naturalnie występujący jod znajdziemy oczywiście nad... Marta Trepczyńska
Tragiczna śmierć piłkarza. Aleksandar Karakin zginął w wypadku samochodowym, a jego pojazd został doszczętnie zniszczony. Rosjanin miał 31 lat.
Tragedia miała miejsce w trakcie meczu trzeciej ligi greckiej. Zawodnik ekipy z Ilioupoli Alexandros Lampis już w piątej minucie stracił przytomność. Z pomocą ruszyli lekarze obecni na meczu. Akcja ratunkowa nie przyniosła jednak oczekiwanego rezultatu. Młody sportowiec że u 21-latka nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Pojawiają się spekulacje, że można było go uratować, gdyby nie dwie błędy okazały się kluczowe?Greckie media donoszą, że na stadionie co prawda znajdował się defibrylator, ale nie w tym miejscu, w którym powinien być umieszczony. W związku z tym lekarze nie mogli skorzystać z tego u
Władze Brazylii ogłosiły trzy dni żałoby po śmierci Pelego, legendarnego piłkarza, który zmarł w czwartek w szpitalu w Sao Paulo w wieku 82 lat. Pogrzeb zaplanowano na wtorek, ale uroczystości rozpoczną się już dzień wcześniej – na stadionie klubu Santos FC, w którym Pele spędził większość kariery.
Śmierć Emiliano Sali. Organizator lotu skazany na 18 miesięcy więzienia.Jesli tylko masz ochote wspierac to co robie oraz nasz kanał, bardzo ci dziekuje.nr k
eqawC. wu66b6rnaq.pages.dev/10wu66b6rnaq.pages.dev/39wu66b6rnaq.pages.dev/71wu66b6rnaq.pages.dev/24wu66b6rnaq.pages.dev/71wu66b6rnaq.pages.dev/79wu66b6rnaq.pages.dev/71wu66b6rnaq.pages.dev/99
śmierć piłkarza na boisku